W pierwszy piątek nowego roku szkolnego uczniowie klasy 2b weszli z… pudełkami. Ten genialny w swej prostocie pomysł na zajęcia był receptą na uniknięcie przeładowania mentalnego i przemęczenia obowiązkami w pierwszych dniach szkoły.
Zadaniem uczniów było umieszczenie w pudełku przedmiotów/rzeczy, które kojarzą im się z minionymi wakacjami – niekoniecznie miały to być pamiątki. Dzieci same decydowały, co się w nich znalazło, dlatego nasza lekcja była jedną z bezpieczniejszych sytuacji ekspozycji społecznej, jakiej można doświadczyć w szkole. Na początek nastąpiła wymiana pudełek, dzięki czemu uczniowie mogli uruchomić swoją wyobraźnię i opowiedzieć historię, którą „podpowiadały” im skarby z nieznanego pudełka. Po zakończeniu opowieści, właściciel pudełka miał chwilę na sprostowanie faktów i odniesienie się do interpretacji kolegi czy koleżanki.
Szczerze? Nie było czego prostować – pudełkowe historie były tak pokręcone, że nawet właściciele zazdrościli sobie tak niesamowitych przygód. Opowieści rozbawiły nas do łez i muszę przyznać, że moi uczniowie weszli już na najwyższy poziom wyobraźni. Aż strach pomyśleć, co przed nami
Na koniec każdy uczeń zapełnił swoją kliszę wspomnień. Klisze ozdabiają nasz szkolny korytarz i przypominają beztroski czas.
Jakże miło nam było powspominać chwile i oddech, na jaki pozwolił nam wakacyjny odpoczynek. Karmienie się wspomnieniami, odczuwanie wdzięczności za ten cudowny czas, którego mieliśmy okazję doświadczyć, bezapelacyjnie pomaga zminimalizować stres związany z powrotem do czasu wypełnionego obowiązkami, a przede wszystkim porannymi pobudkami.
Katarzyna Myzia